Siedząc na przymusowym wolnym przewertowałam chyba połowę Internetu w poszukiwaniu czegoś pysznego z dużą zawartością kakao. I znalazłam! Przepis na ciacho fasolowo-bananowe zwróciło moją uwagę. Niestety, na większości blogów nie wyglądało zbyt wyjściowo... Nie zniechęciło mnie to - 5min i do pieca!
To, co zastałam po 45min w piekarniku nie wyglądało zbyt optymistycznie, czyli mniej więcej tak:
I co teraz?!
Ciacho całe popękane i kruszące się w rękach... ale najpyszniejsze na świecie! Mocno czekoladowe, wilgotne, gliniaste. Nie mogę nie "sprzedać" Wam na nie przepisu.
Niewiele się namyślając zrobiłam krem z serka wiejskiego i wyjęłam z lodówki maliny. Co z tego wyszło? Najlepszy deser ever! Czekolada + maliny + lekki krem = OMNOMNOM! I w szklance wygląda całkiem uroczo - musicie spróbować ;)
Taką kombinację możecie zrobić praktycznie z każdego nieudanego ciasta, które Wam smakuje. Wpałaszować je rękoma prosto z blachy lub... skonsumować w trochę bardziej elegancki sposób, jak na załączonym obrazku :)
Deser czekoladowo-malinowy z kremem z serka wiejskiego
Czekoladowe ciasto fasolowo-bananowe
Składniki:
1 puszka czerwonej fasoli,
1 dojrzały banan,
2 jajka,
2 łyżki jogurtu naturalnego (u mnie bałkański),
3 łyżeczki stewii w proszku,
4 łyżki kakao,
30g gorzkiej czekolady,
3 łyżki ziaren słonecznika.
Wykonanie:
Wszystkie składniki, prócz czekolady i słonecznika, zblenduj na gładką masę. Następnie dodaj pokrojoną w drobną kostkę czekoladę i słonecznik. Wylej masę do formy (keksówki lub formy do brownie), piecz w temp. 180 stopni przez 45-50min.
Deser
Dodatkowo: 500g malin i 20g gorzkiej czekolady.
Ułóż warstwowo: połamane na małe kawałki ciasto, krem, maliny - i jeszcze raz to samo. Na wierzchu oprósz startą na tartce czekoladą.
0 komentarze:
Prześlij komentarz