
Miałam ostatnio mały kryzys wiary we własne możliwości... ale już do Was wracam! ;) Wracam do normalności i do tego, na co ciężko pracuję już od prawie roku. Z okazji zażegnania ciemnego miesiąca, jakim dla Makaronu okazał się sierpień, mam dla Was coś specjalnego. Najpyszniejsze ciasto ever!
A takim okazało się bananowe, mega proste w wykonaniu, ciacho. Wilgotne, puszyste i pachnące w całym domu....